piątek, 29 listopada 2013

Pozorność dziewiąta.

Dagmara.

Chciałaś, żeby pojawił się w domu od razu po meczu. Chciałaś usiąść z nim na kanapie z lampką wina, przytulić się do niego i powspominać wasze najlepsze chwile. Chciałaś tylko mieć przy sobie męża, którego kochasz jak wariatka. Chciałaś, by był obok, kiedy będziesz kładła się spać. Chciałaś usłyszeć z jego ust na dobranoc "kocham cię, Skarbie". Przecież ten wieczór miał tak wyglądać. Ale jest inaczej. Siedzisz na kanapie sama z paczką chusteczek zamiast wina, a obok nie ma jego osoby, do której byś się przytulała. Jest wielki miś, którego podarował ci na walentynki w pierwszym roku waszego związku. Tak, wtedy było jak w bajce.

Nie mogłaś usnąć prawie do trzeciej w nocy. Nie mogłaś, bo się o niego martwiłaś. Jego poduszkę zwinęłaś w kłębek i to do niej się przytuliłaś. Od tego momentu nic już nie pamiętasz. Momentalnie odpłynęłaś. W śnie było ci tak dobrze. Byliście tylko wy dwoje na bezludnej plaży, spacerowaliście brzegiem oceanu, a wasze stopy co chwile podmywała woda. W świetle najjaśniejszej nocnej gwiazdy, która notabene nią nie jest, wyglądał jak młody bóg, a ty byłaś jego Arfodytą. Koniec snu jest dla ciebie brutalny. Wasze usta dzielą milimetry, a ty jakby czujesz nawet jego dłonie. Dopiero, gdy zamiast na ustach, czujesz na łopatce jego wargi, budzisz się.

- Michał... - od razu wtulasz się w niego. Nie pozwalasz nic powiedzieć. Wpijasz się w jego usta i nie zamierzasz odsunąć się nawet na centymetr.
- Daga, zapamiętaj jedno. Zawsze będę cię kochać... - szepcze cicho w twoje włosy i delikatnie zaczyna wędrówkę swoich ust poprzez twoje policzki, by złożyć pocałunek na twoich wargach.

Nie masz zamiaru protestować, gdy zsuwa z twoich ramion swoją bluzę, którą od dawna nosisz już tylko ty. Nie odpychasz go od siebie, gdy pocałunkami obsypuje twój dekolt. Nie masz myśli, by przerwać chwile jego pieszczot, bo czujesz się wtedy jak jego własna księżniczka, jak marionetka w jego idealnych dłoniach, która zrobi dla niego wszystko. Zrobisz to, co tylko powie. Kochasz go. Jeśli z dnia na dzień potrafiłabyś przestać, to nie byłaby miłość. To byłby jedynie twój największy życiowy błąd. Całe wasze małżeństwo byłoby wtedy błędem. Ale ty go kochasz. 

Dziś jest jednak inny. Nie widzisz w jego oczach tej łobuzerskiej iskry, gigantycznego podniecenia, pragnienia. Teraz wydaje ci się taki słaby. Jest taki, jak nie on. Nie chce szybkiego zaspokojenia namiętnym seksem powtórzonym kilkakrotnie jednej nocy. Nie chce raz nad Tobą dominować, byś następnym razem mogła robić to ty. Już prawie zapomniałaś, jak to jest się kochać. Nie pamiętasz uczucia, gdy po raz pierwszy oboje wznieśliście się na wyżyny przyjemności. Tak dawno między wami nie było tak, jakbyście dopiero co wchodzili w dorosłość. 

Ani na chwilę nie odrywa od ciebie swoich ust. Nie pozwala, byś choć na chwilę pomyślała o czymkolwiek innym niż on sam. Zachowuje się tak, jakbyś za chwilę miała przestać istnieć i każda kolejna sekunda jest waszą ostatnią. Nie chce, byś poczuła się źle. A ty? Wiesz jedynie, że coś jest nie tak. Ale tak cholernie mocno go kochasz, że nie chcesz dowiedzieć się, co jest powodem jego dziwnego zachowania . Chcesz jedynie, żeby zawsze przy Tobie był.

Czujesz jak jego ciało spoczywa tuż obok ciebie, a twoje doskonale dopasowuje się do niego. Nie ma między wami żadnej luki, najdrobniejszej szczeliny, przez którą ktoś mógłby wedrzeć się między was. Jego oddech delikatnie rozwiewa ci włosy, sunie po karku, wywołuje gęsią skórkę. Jego serce bije teraz dla ciebie, tak jak twoje dla niego. Nie jesteście nastolatkami, którym wydaje się, że wiedzą wszystko o seksie. Jesteście dorosłymi ludźmi, którzy potrafią się kochać i czuć, że osoba obok jest tą najważniejszą, tą na całe życie...

Kochasz go całym sercem, lecz przeczucia wbijają ci sztylet w to samo serce, Dagmaro...


~*~*~
Dziś już tylko Daga, bo to ona jest główną bohaterką :)
Nie wierzycie, a jednak. Stało się i konsekwencje nadejdą. 
Teraz rozdziały będą takie około świąteczne, więc może nawet z tym utrafię :D
Powiem wam jedno. Mam dwa zakończenia tej historii. Jedno bardziej dramatyczne i zagmatwane no i dłuższe, a drugie mniej bolesne i szczęśliwsze. Co wam bardziej pasuje?
Pozdrawiam,
Dzuzeppe :*

Ps. Wchodzicie jeszcze na To tylko siedem dni, Kotku ? Ja się przyznam, że tak. 

Po prostu chyba lubię słuchać tego, co tam leci w tle no i bardzo się przywiązałam :*

Zapraszam:

13 komentarzy:

  1. Ja zawsze czytam sobie od nowa :33
    a rozdział świetny:)
    ciekawe kiedy Daga sie dowie ;p
    kocham to, kocham ciebiue i w ogóle <3
    czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle super :D
    Ja już kilka razy przeczytałam całość i dalej to robię :*
    No a co do zakończenia, to z jednej strony lepsze byłoby dłuższe, ale z drugiej szczęśliwsze :P
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zawsze świetny ;)
    lubię tu zaglądać, tak samo jak lubiłam zaglądać na to-tylko-siedem-dni-kotku......
    ja bym wolała zakończenie bardziej szczęśliwsze, ostatnio coś dużo opowiadań, które czytam kończą się nieszczęśliwie .....

    pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobno kobiety posiadają dodatkowy zmysł i chyba właśnie on uaktywnił się u Dagmary. Przeczuwa, że stało się cos złego ale jak większość kobiet wypiera tą myśl wierząc bezgranicznie ukochanemu. Boli mnie też to jak Michał miał czelność kochać się z żoną jak kilka godzin wcześnie wylazł z łóżka innej. To było chyba gorsze niż ta zdrada...
    Co do zakończenia to musisz się zastanowić czy zdrada zasługuje na wybaczenie i na szczęśliwe zakończenie?
    A może jednak każdy zasługuje na drugą szansę? Nie wiem, ale ja sobie nie wyobrażam, że zdrada mogłaby pójść w niepamięc!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dagmara wie, że coś jest nie tak i wcześniej czy później dojdzie do tego, że się dowie. Nie rozumiem co chce osiągnąć Michał. Kilka godzin wcześniej zdradził żonę, a jak tylko przyjechał do domu to co chce zagłuszyć wyrzuty sumienia kochając się z Dagmarą?
    Co do zakończenia to nam czytelnikom nie zostawiaj decyzji. Twoje opowiadanie i Twoja wizja zakończenia. Sama zadaj sobie pytanie czy zdradę można wybaczyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Boże uczucia Dagi mnie tak przerażają i zarazem tak bolą. Bo wiem co ona może czuć, znaczy przypuszczam, że wiem. Nie wiem jak Michał może spojrzeć jej w oczy, po tym wszystkim po tej całej krzywdzie. Nie rozumiem tego. To straszne i dodatkowo ta piosenka w tle która ma takie przesłanie. Magia, dziewczyno, magia.

    Ja
    'Wybicie barku. Niewyobrażalny ból. Zostajesz tak niefortunnie zablokowana, że kość wyskakuje Ci z miejsca w którym powinna być. Z łzami w oczach zjeżdżasz do boksu, tam od razu znajduje się przy Tobie sztab specjalistów którzy mają Ci ulżyć. Zakładasz osłonki na płozy i wychodzisz do szatni. By tam krzyczeć i uwolnić resztę emocji. By uwolnić nadzieję, że ktoś może Cię dostrzec na tych zawodach.'

    Zapraszam serdecznie na rozdział pierwszy 'Love is the perfect ingredients to be happy'

    http://blekitneoczy1.blogspot.com/2013/11/one.html

    Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę no... Michał nie zachowuje się dobrze... :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Michał zachowuje się niedorzecznie. Myśli, że Daga nie dowie się o jego wszystkich wybrykach. Myślę, że Dagmara powoli zaczyna się wszystkiego domyślać i w końcu wszystko wyjdzie na jaw.
    Pozdrawiam A. ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrada, cóż... Dagmara się dowie o niej na pewno,ale czy przebaczy Michałowi? Wydaje mi się,że nie powinna. W końcu jak wyglądało jej życie przed przemianą Winiara... Chyba nie chce powtórki z rozrywki. No,ale Ty jesteś wizjonerką i Ty masz coś do przekazania Czytelniczkom, więc zadecyduj, co wolisz ;>
    ;*
    C

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzydzę się tym Michałem, którego do tej pory starałam się oczyszczać z win, wierzyć ślepo w jego miłość do żony.
    Jak większość dziewczyn wyżej, również nie wiem co chciał osiągnąć seksem z Dagmarą? To wie tylko on chyba. Ona dowie się prędzej czy później o tym. Według mnie sam zdradził się słowami "Daga, zapamiętaj jedno. Zawsze będę cię kochać".
    Zakończenie pozostawiam Tobie, o Ty piszesz, kreujesz bohaterów. Czasem ktoś wybacza zdradę, ale o niej nie zapomina. Ja chyba nie potrafiłabym wybaczyć. Nie wiem, zrobisz jak uważasz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Michał myśli ze czułym seksem z żoną zatrze wyrzuty sumienia. Boże co za prymitywne zachowanie. W ogóle jak on tak śmie najpierw z jedna potem z drugą totalna głupota. Kobiety dzielą się na dwa typy, takie które za dużo dobierają sobie do głowy i takie które doskonale wiedzą gdzy naprawdę coś się dzieje. Dagmara na początku wyglądała mi na tą pierwsza, ale z każdym rozdziałem przekonuję się że należy do tej drugiej grupy i niestety ma rację, tym razem przeczucie jej nie myli

    OdpowiedzUsuń
  12. kurde. No ale to już zaczyna mnie niepokoić. Michał, weźże się zdecyduj, a nie robisz dziadostwo. Myślisz, że jak zdradziłeś Dagmarę i masz wyrzuty sumienia to po przespaniu się z nią Ci przejdzie?! Chore myślenie -,-
    Zdecyduj, czy chcesz tkwić w tym "MAŁŻEŃSTWIE" czy może wolisz trochę wolności? (wiem, że chcesz tego drugiego^^ :D hihihi)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń